Dodatki...niespecjalne. Torebki w stylu królowej Elżbiety czyt. babcine. No może oprócz tych z kamieniami, buty- z pewnością nie na zimę, ewentualnie ciepłą i suchą jesień. Za to bardzo ciekawe opaski i okulary.
Podsumowując Fendi jak zawsze jest "jakieś". Kolory na plus, piekne płaszcze o bardzo ciekawych krojach i przerażająca ilość futra. Fendi bywało lepsze ale nie jest źle...jest średnio.















Ciekawy blog :)) +obserwuje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :**
dziekuje bardzo!:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam Fendi!
Zarzuciłaś Nas pięknymi modelkami i genialnymi outfitami!
OdpowiedzUsuń