Na nadchodzący sezon jest troszke lepiej, jesli chodzi o mój gust. Przede wszystkim płaszcze są na prawdę piekne. Kolory i krój (niska talia) sa strzałem w dziesiątkę, taki ukłon ku latom 60. Mamy też tutaj kilka płaszczy w stylu Stella Mccartney czyli dużo za duże. Powtarzającym się motywem jest skóra węża- płaszcze, buty i torebki. Buty są straszne, zamsz plus wspomniana już wczesniej skóra węża daje tak kiczowaty efekt, że brak mi słów. Futrzane i skórzane czapeczki uroczo są zawiązane pod brodą. Ciekawe też są sukienki wieczorowe. Zrobione z przezroczystych, kolorowych kółeczek tworzą cos na kształt rybiej łuski. Podobno po tym pokazie wiele osób stwierdziło, że Prada stała się bardziej niewinna i delikatna- zgadzam się i to mi się nawet podoba.













świetne białe płaszcze, gdyby nie ich cena, pewnie bym się skusiła :) no, ale Prada jak zawsze świetne torebki
OdpowiedzUsuńszalu ni ma :( :p
OdpowiedzUsuńLooks great! <3
OdpowiedzUsuńte płaszcze coś w sobie mają..
OdpowiedzUsuńamazing collection! Loving the snakeskin and organza trend!!!
OdpowiedzUsuńCome follow my blog hun:)
Podobają mi się te płaszczyki, ale za to nie przemawiają do mnie te buty i torebki z drapowana skóra. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwow i really like the jackets and the small bags :)
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana do The Make Up Blogger Award - więcej informacji u mnie ;)
OdpowiedzUsuń